Rozpoczęły się ferie. Dla większości to czas odpoczynku i zabawy, ale nie dla Szkolnego Klubu Wolontariatu „Pomocna dłoń”. My działamy nieprzerwanie, a w sobotę 27 stycznia uczestniczyliśmy w organizacji 10. Ćwierćmaratonu Komandosa - zorganizowanego przez Fundację Wspierania Inicjatyw Niekonwencjonalnych „Sub ventum”, Nadleśnictwo „Leśny Dwór”, Parafię pw. Św. Jana Kantego oraz Uniwersytet Pomorski w Słupsku.
W sobotę o 8:00 znów zabrzmiały słowa Ani Sulymy: „To co? W czym możemy pomóc?". I pomagaliśmy. I to nawet bardzo. Nasi wolontariusze wręczali medale, kierowali ruchem, pracowali przy wydawaniu posiłków. Naprawdę było co robić, ponieważ w biegu uczestniczyło 800 umundurowanych osób z całej Polski.
Z kolei 28 stycznia w niedzielę wielu z nas wędrowało z puszką podczas 32. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy lub po prostu grało, tańczyło, śpiewało w wielu miejscach, gdzie odbywała się ta cudowna akcja jednocząca wszystkich dobrych ludzi.
A co potem? Potem już tylko odpoczynek, bo wolontariusze też ludzie i odpocząć muszą.
Anna Wolikowska